Grudzień, to mój ulubiony miesiąc. Ciężko by było go nie lubić skoro, oprócz Mikołajek i Świąt Bożego Narodzenia są także moje urodziny :)
W związku z tym potrójnym świętem postanowiłam w końcu sama przygotować pierniczki.
A do przygotowania tych miękkich pierniczków będziemy potrzebować:
- Foremki (wzór wg. uznania)
- Papier do pieczenia
Składniki:
100 g masła
170 g miodu
100 g cukru
1 jajko
1 żółtko jajka
330 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka przyprawy do piernika
Sposób przygotowania:
Masło, miód oraz cukier podgrzewamy w rondelku do rozpuszczenia składników - studzimy. Jajko
oraz żółtko ubijamy. Następnie dodajemy przesianą mąkę, proszek do
pieczenia, kakao oraz przyprawę do piernika - mieszamy.
Na końcu
dodajemy wystudzone masło z miodem i cukrem
- łączymy wszystkie
składniki. Gdyby ciasto okazało się zbyt klejące możemy dodać niewielką
ilość mąki, jednak nie za dużo. Masę dzielimy na dwie lub trzy części (aby wygodniej nam się rozwałkowywało ciasto) i umieszczamy w zamrażalce na ok. 20 minut (lub w lodówce na ok. 2 godziny). Ciasto wałkujemy na grubość ok. 6-7 mm (na stolnicy oprószonej mąką).
Z
ciasta wykrawamy pierniczki dowolnych kształtów i przekładamy na
blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 8-10 minut w
temperaturze 180 stopni do bardzo lekkiego zrumienienia brzegów.
Pierniczki tuż po upieczeniu są miękkie, więc dopiero po lekkim
przestudzeniu
ściągamy je z blaszki. Gotowe
pierniczki przekładamy i przechowujemy w szczelnym pojemniku lub puszce
- dzięki temu zmiękną i zachowają swoją delikatność.
Ja swoje pierniczki oprószyłam tylko cukrem pudrem, bo nie mogliśmy się doczekać sprawdzenia jak smakują, ale następne będą udekorowane i na pewno to uwiecznię:) Smacznego!!
Przepis zaciągnięty ze stronki: www.slodkastrona.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz