wtorek, 1 września 2015

YanKee Candle

Przedstawiam Wam kolejny zestaw czterech moich ulubieńców...


Mój umilacz - czarny charakter Yankee ;) kokos, ale za to jaki?! Najbardziej wyczuwalny jest męski zapach... słodki, ale jednocześnie uwodzicielski. Jeden z przodujących zapachów YC. Myślę, że każdy wieczór w jego obecności będzie wyjątkowy...

Świeży, piorunujący zapach jakby perfumowany... Cudnie by się przy nim siedziało właśnie na takim podeście o zachodzie słońca... Jak na jasny kolor intensywny i mile widziany w moim domu :)


Cappucino czy Truffle ? Hmm... wg mnie najbardziej wyczuwalna jest kawa bez cukru, jednocześnie czuć czekoladę i piernika... 
Patrząc na ten wosk żałuje, że nie są jadalne :)

Ostatnią pozycją na dziś jest zapach pudru. Baby Powder, to nic innego jak dzieciństwo i pupa niemowlaka ;) Delikatny i świeży!