środa, 19 kwietnia 2017

Woski YANKEE CANDLE

Wosk "FRESH CUT ROSES" bardzo mnie zawiódł.
Po zapaleniu wosku wyczuwalny był bardzo mocno zapach róż, ale był to zapach tzw. babcinych perfum. Na początku bardzo intensywny, ale całe szczęście nie za długo można było się katować tą różaną nutą.


"HONEY BLOSSOM" - delikatny zapach, głównie wyczuwam miód i piżmo. Niestety nie przypadł mi do gustu. Mimo pięknego koloru i kwiatów na opakowaniu w ogóle mnie nie zauroczył.
"Linden Tree" - można powiedzieć, że jest to zapach cytrusowy, przyjemny, nie drażniący jednak mimo to nie zdecydowałabym się na duży słój. Wyczuwalne nuty kwiatowe - lipy.

"Flowers in the Sun" - faktycznie człowiek czuje się jak by zmierzał po łące pełnej kwiatów. Przyjemny, delikatny, ciepły zapach na każdą porę roku.